Chcecie wierzcie, chcecie nie, ale założyłam nowego bloga. Jakoś do tego straciłam "szacunek" i mam takie wrażenie, że zaczynając tu historię nie skończę jej. Na nowym blogu wszystko będzie się działo ... lepiej.
MACIE LINKACZA :D
[NOTKA ZOSTANIE USUNIĘTA 31 LIPCA]
Szkoda, że usuwasz ten blog, ale ten drugi napewno będę czytać ❤
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, ale spodziewaj się mnie na nowym blogu!! Wpadnę i to nie raz. Heheh
OdpowiedzUsuńWierzę!
OdpowiedzUsuńZostaję przy Tobie, Oliwciu :D
Idę za każdym Twoim blogiem.
Spokojnie, ułóż sobie nowe opowiadanie i powróć do nas w wielkim stylu!
W końcu jesteś Olivie, utalentowana i dowcipna Ninjdża. Nie podajesz się.
Zaraz wejdę na blodża i jeśli można, zostawię powitalny komentarz.
Do zobaczenia ;*
Jak mogłaś, Oliwka! "Tu na razie nic nie ma". Musiałam nadać taki tytuł przy zapisywaniu na komórce xD
OdpowiedzUsuńNie ma posta, nie zostawię komentarza. Jednak czekanie jest aktualne i jakbym mogła prosić o miejsce pod prologiem, czy tam powitaniem. Coś w tym stylu :D
Jeśli nie chcesz mi zajmować, (bo też istnieje taka możliwość) to wal śmiało! Dostosuję się jako tryb czytelniczka ;*
*CZAS NA POWITANIE BO NA NOWYM BLOGU NIC NIE MA, WIĘC PISZĘ*
Witaj, Oliwciu :D
Zacznę od tego, że od dziś jesteś moim Ninjdżą. Chodzi mi o ksywkę xD Ninjdże są odważne i wytrwałe, mogą więcej niż wiele. Weź już rozpocznij tego bloga, bo nie mam co czytać. Istny chaos, powiadam! Wakacje mijają, wakaaacje! Już połowa lipca. Nie doluję Cię, proszę tylko o prolog. Nie odbierz mnie źle, nie pośpieszam Cię :D
Pozdrawiam,
Wyczekująca Gissele ;*